Pierwszy wave 2011 udalo sie zaliczyc szybciej niz rok i dwa wczesniej. Nie jestem przekonany czy to wynik bardziej sprzyjajacej pogody czy poprostu cisnienie bylo wieksze. Prognoza byla atomowa i choc od rana temperatura powietrza byla wymarzona (17stopni) to na SS pojawilo sie tylko 6 osob. Moze dlatego, ze o 12 zaczelo padac i zrobilo sie zimno (8stopni). Mimo wszystko na wodzie bylo super, opady ustapily, pojawilo sie slonko, ktore dodawalo otuchy w tym chlodzie potegowanym przez wiatr przekraczajacy w sile 40wezlow. Skoki ciezko bylo kotrolowac wiec po pierwszym loopie postanowilem dac sobie ten dzien na rozplywanie, skupic sie na falkach i od czasu do czasu odpalic jakas swiece..
Osobiscie troche marzlem, dlatego nie widzialy mi sie dzikie pogonie kraulem za sprzetem po nieudanych ladowaniach przy front czy backloopie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz